niedziela, 11 grudnia 2022

Chciała wojna przezimować...

 

Chciała wojna przezimować,

ale nie ma gdzie się schować,

bo step dookoła goły -

mgłą pokryty, a sokoły

dronów ptactwo tracą z oczu.

Nielot, kiedy zamróz poczuł,

śpi w popiołach na południu.


Szczur szybko, jak zwykle w grudniu

do swych ziemnych nor umyka.

Logistyka się potyka

w głębokich zaspach na torach.

O rozejmie myśleć pora,

ale na rozgrzanych tyłach

zgoda znów się nie przebiła

uparta i poradziecka.


Grzeje tyłki na zapieckach, 

a na stepie, na pociskach

przygasają już ogniska

z braku krzaków i igliwia.

Szron na szkłach obraz wykrzywia.

Pies z podkulonym ogonem

przemyka na drugą stronę,

ciągnąc w pysku onuc szmaty.


Zawodzą koordynaty.

Spirytusu chcą sołdaty!

Jeden stakan - nic poza tym,

może pomóc znów wojować.

...

Chciała wojna przezimować...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz