W telewizji - krzywe lustra.
Wzrok odwraca tylko frustrat.
Obie partie liczą siły.
Takie wiece kiedyś były
Za partią - przeciw Warchołom.
Kręci się historii koło.
Dwie przewodniczki Narodu?
.
W Spodku, ale nie od spodu
Wstaje większość sondażowa
I powtarza nam od nowa
Kampanijne komunały,
A w Warszawie spęd niemały
Bez publicznych reportaży
Głosy opozycji waży.
.
Przeciwstawne są programy.
Jaki chcemy - wybór mamy!
Może za - a może przeciw?
Dwa tygodnie szybko zleci!
Najważniejszy - spokój domu!
Panie Boże wytrwać pomóż!
Komu zaufamy? Komu???
.
Rzut na taśmę - spodziewany!
Nasi biją w tarabany.
Mówi ojciec do swej Basi:
Słuchaj jeno, górą nasi!!!
Wygrywamy! Boże prowadź!
Obraz trudno oszacować -
Cokolwiek wnioskować z niego.
.
Czekamy do piętnastego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz