Podzielił problem kulturę:
Czy tłuc w blachę?
Czy bić w skórę?
Który lepszy jest bębnek
i lepiej nagłośni scenę?
Ferowany jest blaszany.
Wielu na nim wychowanych
woli mocny produkt Kruppa.
Świat się przy blaszanym uparł,
bo inni, pałek na skórze
wolą nie pamiętać dłużej.
Odwołano się do prawa.
Niech rozstrzygnie rzecz ustawa
w oparciu o instrumenty.
Powołano krąg zamknięty
werblistów oraz pałkarzy,
którym przez lata się marzył
zwrot w kulturze i w naturze,
gdy ślad po berlińskim murze
odchodzi już w zapomnienie.
Pozostało im bębnienie...
bo to nie najlepszy czas -
chłodny luty na green grass.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz