wtorek, 20 lutego 2018
Ujawniono!
Ujawniono! Są nagrania!
Światło latarki przesłania
sylwetkę w noc przed odlotem
stojącą pod samolotem!
Łatwy dostęp. Cztery śruby.
Nie było wyjaśnień próby,
czyją zgodę miał "mechanik"?
Był natomiast nagrań zanik.
Monitoring niby wysiadł.
Cisza była... aż do dzisiaj,
bo komisyjni łaskawcy
nie mogli rozpoznać sprawcy.
Putin złożył rzecz na ławie,
mówiąc: "Szukajcie w Warszawie!"
Poszperali i w okruchu
wskazali źródło wybuchu.
Swój? Czy obcy? Trudno rzec...
lecz na pewno był to Spec...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz