środa, 23 listopada 2022

O poranku dzikiej róży

 

Serią bezdźwięcznych pogadanek

zaczyna się każdy poranek,

a chociaż głos masz wyłączony,

wzrokiem półsennym i zamglonym

pragniesz ogarnąć z czym do ludzi

rząd cię tym razem ze snu budzi?

.

Trudno się dziwić złej pogodzie,

że siwą mgłą oblepia co dzień

oczy stacjonarnym kamerom,

a rzecznikom oraz liderom

nie przeszkadza wytrwać na chłodzie

i to samo powtarzać co dzień.

.

Bez rękawiczek z gołą głową

fascynują nas swą przemową

o inwestycjach, wsi i zdrowiu,

o nowych drogach na pustkowiu.

Sami najlepszy przykład dając,

że zdrowi są  i nas przetrwają!

.

Odporni oraz długowieczni. 

Zadowoleni i bezpieczni.

Rozgarzni swymi sondażami.

Będą się nadal troszczyć nami,

choć służba to dla nas nie sługa,

a nasza pamięć jest za długa

i ona nas najbardziej boli,

a także czasem wzrok sokoli,

jaki potrafi wciąż dostrzegać,

co nie powinno nam dolegać.

.

W społecznych dołach i w okopach

obawy chowa Europa

i wycisza je tam, gdzie może -

gdzie chłodniej, wolniej, gorzej, drożej,

a na tym kryzysowym tle,

jeszcze ktoś w Polsce pożyć chce

i się na rzeczywistość krzywi.

Jest taki kraj!  Trudno się dziwić!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz