Krachu posmak. Zimna wiosna.
Wojna zimna i gorąca
zmierza do końca powoli.
Wystrzeliła na orbitę
z ładunkami satelitę,
który skończyć ją pozwoli,
Koniec może być żałosny.
Szybki. Nawet nie zaboli.
,
Nie mieliśmy takiej wiosny
ma Litwie i w kraju,
by obawy stale rosły,
a dawnych zwyczajów
boży naród nie pamiętał
i kos nie szykował.
Za to plątał się w wykrętach.
Głowy w piasek chował.
.
Jedynie wciąż się sztabowcy
o termin kłócili
przybycia z pomocą obcych.
Jutro? W każdej chwili?
Pewni, że im siła na to
już dzisiaj pozwala,
nie licząc się z żadną stratą
ruszyć na Moskala!
.
Nie było już u sąsiada
nawet kąta ziemi,
gdy kiedy rakieta spada
z dziećmi przestraszeni
mogliby się jeszcze schronić
i ocalić życie,
Powstrzymał dostawy broni
atom na orbicie?
.
Trzeba teraz myśleć chłodno
i czoło ostudzić -
Co ważniejsze - honor? godność?
Czy nie szkoda ludzi?
Niech przestanie grać w zielone
dyplomacji matnia,
gdy nic nie jest przesądzone,
że wiosna ostatnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz