sobota, 29 marca 2025

Musiałem...

 

Musiałem kupić małą kawę -

Na dużą nie starczyło.

To powiększyło mą obawę

o przyjaźń i zżyłość.

Podkopało też moją  ufność

i w potrzebie nadzieję

w znanych morałów prawdomówność:

kto "mięs nieświeżych nie je"

i kogo "poznajemy w biedzie"

przy wielkim zagrożeniu.

Lepiej by było cicho siedzieć

samotnie i w milczeniu?

Od dawna zbytnia wiersza szczerość

na grosz się nie przekłada.

Łatwiej mając znajomych wielość

pożyczać od sąsiada.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz