sobota, 21 lipca 2012
Rok 2012
Sama nie wyjdzie nigdy z cienia
partia wznowienia dochodzenia.
Nie spodziewa się też lepszych wyników
partia tajnych współpracowników.
Nie wzmocnią przeróżne sposoby
partii sikających na groby.
Nie wygląda w sondażach najlepiej
partia, która się wszędzie przylepi.
Sądy, policje i służby
gromadzą resztę usłużnych.
Sitwy, kliki i korporacje
nie zważają na demokrację.
Dziś przewodniczka narodu -
rozdzielca wszystkich dochodów
mająca tu w kraju wszystko
wystawia na pośmiewisko
przegranych stowarzyszenia.
Niczego nikt nie chce zmieniać.
Skończyły się euforie.
Zmieniono nam kategorię.
Zepchnięto w strefy niczyje.
Patrzymy jak świat się bije,
(na razie w innych regionach).
Rozkłada każdy ramiona.
Tak mają lata dwunaste,
że chmury dotąd pierzaste
zmieniają się w wielkie trąby,
a z nieba różne poglądy
spadają gradem na ludzi,
więc coś się w końcu obudzi.
Pół roku nie zwalnia kroku,
a wielkie wizje proroków
czekają swego spełnienia.
Na gorsze, wszystko się zmienia -
daleko od nas - gdzie indziej.
Być może tutaj nie przyjdzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz