piątek, 9 grudnia 2016
O podziale tortu świata
Przyszedł Rywin do Michnika...
Taka to jest polityka,
kiedy kłócą się lichwiarze.
Spierają się znane twarze.
Angażują je bogaci,
a naród podatki płaci.
Kto jest winny? Kto da komu?
Wszystko zaplanował komuch.
Zawsze chowa się za misiem
i zarabia na kryzysie.
Pod fałszywą walczy flagą.
Propagandą, kłamstwem, blagą -
zapala nowe Majdany.
Scenariusz jest dobrze znany.
Postanowił wielki świat,
by nowy wprowadzić ład
po zbyt długiej zimnej wojnie.
Nie zrobił tego spokojnie,
bo się pokłóciły sfery,
kto mocniejsze ma papiery?
Ktoś nie zwrócił... nie pokropił.
Ktoś wystrzelił. Ktoś utopił.
Narodziła się hybryda.
Ktoś do wojny rozkaz wydał.
Ludzie wyszli na ulicę
i chcą zmiany w polityce.
Nagrywał Michnik Rywina...
Tak ta bajka się zaczyna.
Przeminęło pokolenie.
Wciąż... Kto?- Komu? Ma znaczenie!
Świat dla wszystkich jest za mały!
Zawsze trudne są podziały,
gdy każdy pretensje wnosi...
a zarabiają Sorosi
inwestując jednocześnie
w kody - kłody, nowocześnie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz