Nacisk na nacisk!
Presja przy Święcie.
Biedni - bogaci.
Wrogie przejęcie.
Te same sceny
i tryumfalizm.
Powtórek chcemy!
Rady nie dali.
A śnieżek prószy
na sygnałówki.
Na spokój duszy
gorącej główki.
Stoi pod ścianą
ubek z katarem.
Co jest z tą zmianą?
Gwizdek pod parę!
Akcja - kontrakcja
i spotem w spot.
Jest demokracja?
Spadek? Czy wzlot?
Kluby. Ekstrema.
Strażnik się chowa.
Policja nie ma
czego pilnować.
A śnieżek sypie
na mikrofony.
Na tych po grypie -
rozanielonych.
Na tych, co wnoszą
żądania nowe.
Napisy głoszą:
Państwo jest zdrowe!
Sztab kryzysowy
pisze prognozę.
Trend ugodowy!
Do szopki kozę!
Do Świąt pozostał
jedynie tydzień.
Dołączcie osła!
Gazeta idzie!
A śnieżek pada.
Nastrój ostudzi.
Na bank. Na dziada.
Na grupkę ludzi,
która jechała
nocą z Krakowa.
Wódz śpi. Nie budzić!
Spokój zachować!
Na odpuszczenie
jeszcze za wcześnie.
Ucichło wrzenie,
lecz nowocześnie
mogą podesłać
szlachetną paczkę.
Opuszczą krzesła -
wysłać sprzątaczkę!
A śnieżek prószy.
Kapusta czeka.
Czyżby naruszał
prawa człowieka
system partyjny
w czas adwentowy?
Życzenia ślijmy!
Kraj jest gotowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz