sobota, 31 grudnia 2016

Sylwuś























Jeszcze świątecznie
na lekkim kacu,
w domu, statecznie,
a nie w pałacu,
stary kalendarz
zdejmiesz ze ściany.
Rok zapamiętasz.
Były w nim zmiany.

Jeszcze świątecznie
z resztką w lodówce,
w fotelu, grzecznie,
nie na Starówce,
przywitasz nowy,
pożegnasz stary,
rok dość nerwowy,
choć pełen wiary.

Jeszcze świątecznie,
jeszcze pod muchą
i ostatecznie
z wiarą, nie skruchą,
pomyślisz sobie -
było, co było...
nic nie trwa wiecznie...
hmm... może miłość?

A to jest ważne,
jak się zaczyna.
Plany odważne.
Szampan! Dziewczyna!
Światła. Banery.
Przebłysku chwila.
W niebo - lasery.
Śpiewa Maryla -

"... że najbardziej mi żal!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz