środa, 8 listopada 2017
Parasol... noś i przy pogodzie
Parasole nie wychodzą z mody.
Zwłaszcza czarne jak Jedynka.
Zwłaszcza stare.
Gdy jesienne aberracje niepogody,
Utworzyły w pojedynkach
Mgieł kotarę.
Przed Komisją, nie jest już jeden na jeden,
Nawet gdy się obok ma pełnomocnika.
Nieopatrznie można popaść w wielką biedę,
Gdy się wspomni wysokiego polityka.
Parasole zawdzięczamy wspólnej szkole,
A największe - zastępowi harcerskiemu.
Gdy w potrzebie znajdzie się kiedyś nasz koleś,
Nie pozwoli nikt z nas krzywdy zrobić jemu.
Zawsze możesz zasłonić się niepamięcią.
Zakłóć program i terminy przesuwaj.
Niech Komisja czas poświęca różnym wersjom.
Parasole spełnią rolę, a ty...? Czuwaj!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz