środa, 14 marca 2012
Tak sobie żyję...
Tak sobie żyję, jak daję radę.
Jak wszyscy inni poza układem.
Pomarudzimy czasem z sąsiadem
o tym czy świecić warto przykładem.
Tak sobie żyję, jak świat się kręci
i chowam skrzętnie w swojej pamięci,
że wszyscy przecież nie byli święci
i wcale wielkich nie mieli chęci.
Tak sobie żyję - nadal z dnia na dzień.
Kto na co stawia, lub na co kładzie
- mnie nie obchodzi wcale, w zasadzie,
jak świeża dziura w autostradzie.
Tak sobie żyję - aby do jutra.
Nie wiem kto sprzątnął, nie wiem kto ukradł.
Kto całą zimę przesiedział w futrach?
Czy świętszy Ganges, czy Brahmaputra?
Tak sobie żyję tu bez atrakcji.
Wciąż na wewnętrznej tkwię emigracji.
Dosyć mam różnych dezinformacji,
by niestrawności mieć przy kolacji.
Tak sobie żyję - poza nawiasem
i tylko wierszyk napiszę czasem,
że jakaś banda ogień pod lasem...
Więc czemu tekst mój powraca basem?!
Tak sobie żyję - spokojnie w domu,
lecz zdaje mi się - przeszkadzam komuś.
Oczekiwaniem jasnego gromu
podnoszę sprzedaż im Ibupromu!
Tak sobie żyję - śledzę spod powiek -
Co może zmienić zwyczajny człowiek
tuż obok siebie, albo gdzieś w świecie?
Może!!! Gdy pisze wiersz w internecie!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz