środa, 18 kwietnia 2012
Czosnek
Pan minister uspakaja.
Mówi, że chorzy to zgraja
pożeraczy drogich leków
i nic po takim człowieku,
którego już rak naruszył.
Pan minister z całej duszy
życzy dobrej, szybkiej śmierci.
Rękę mam na pulsie - twierdzi
i wszystkiego przypilnuję!
Trudno zwać ministra zbójem,
albo łotrem, albo szują.
Ludzie na takich głosują
nawet nie patrząc na nos.
On jest z naszych - dam mu głos!
Potem już jest wszystko proste.
Leków nie ma - lecz się czosnkiem!
Popatrz jak się zdrowo mają,
ci, co czosnku używają.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz