poniedziałek, 16 stycznia 2017
Jednak znowu im nie wyszło...
Wie najgorszy nawet uczeń,
kto stał z zewnątrz za tym puczem
i możemy wskazać skąd
przeciągnięto do nas lont.
Kto tak bardzo nie chciał zmiany,
że wygaszał nam ekrany
i czynił medialny szum
z małej garstki czyniąc tłum.
Czyja krzyk podniosła prasa?
Z jakich kont płynęła kasa?
Kto nazywał wybór syfem
i sprowadził tu Antifę?
Przecież tego nikt nie kryje -
Czyje to są wpływy? Czyje?
Jednak znowu im nie wyszło,
a już trzeba patrzyć w przyszłość.
Wybierać się do Warszawy.
Na nowo układać sprawy,
bo się nic nie odetkało.
Uznać, że się nic nie stało,
a zostały już dni cztery
na poprawę atmosfery
Europy oraz świata.
Mają problem: Jak wyjść z pata,
gdy nie wyszło im zagranie.
Stoją już Amerykanie
na granicy i na drodze.
Ktoś musi powstrzymać wodze.
Świat za chwilę ruszy z posad,
a niesmaczny został osad
po tym, jak ktoś nos swój wtykał.
Unia - Rosja - Ameryka
przewertują swe podziały.
Polska to nie jest kraj mały,
lecz nie miała chyba służb,
co śledzą wyniki wróżb.
Nie wiedziała, że tu Bund,
aż taki podniesie bunt
i przeróżne obce koty,
aż takie sprawią kłopoty.
Dziś zamiast daleko latać,
lepiej zaspy powymiatać!
Nauczka się może przyda.
Trzeba dostrzec: Jest hybryda
i widać jej wszystkie twarze
w tym kalejdoskopie zdarzeń.
Wiadomo, kto komu służy.
Trzeba zgarniać i wykurzyć
zanim całą oś problemu,
skryją do TVN-u.
Mur postawią na podziale.
Będą naród szarpać dalej
i blokować wszelkie zmiany
grając na dwa fortepiany!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz