piątek, 21 października 2022

O jeden most

 

Wciąż się cofają. Już są nad rzeką,

ale " O jeden most za daleko"

im przypomina wojenna pamięć.

Nie tak o moście ile o tamie,

która jest ponoć zaminowana

i może sukces zamienić w dramat.

.

Jest późna jesień i zimna woda,

a cudze błędy powtarzać szkoda,

więc już gdzie indziej - nie w Teheranie

planują wodzów mocarstw spotkanie,

choć każdy przed nim się jeszcze wzbrania,

a nie ma planów desantowania.

.

Jesienny rozejm to jeszcze mrzonki.

Już rekwirują Czukczom walonki

i focze futra rząd im zabiera.

Będzie kontratak na reniferach?

A jeśli tama wzleci w powietrze,

znów sie pojawią czajki na Dnieprze?

.

Płonnych nadziei pokłady drzemią.

Wciąż Ukrainę chcą równać z ziemią

i na kwitnącej żyznej równinie

chcą nuklearną stworzyć pustynię.

O czym tu mówić? Gdzie pokój święty, 

kiedy piekielne są argumenty.

.

Czy świat nie mrugnie nawet powieką?

Nie chce w mocniejszy uderzyć ton?

Choć bicie dzwonów niesie daleko

wciąż tańczą, tańczą w Awinion.

Tańczą panowie, tańczą panie,

a każda wojna to jest gra.

Tańczą Galowie i Germanie,

a reszta w niepewności trwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz