wtorek, 27 października 2015
Był wyścig
Z Jarosławia do Pucka
jechał wyścig na wózkach.
W rękawiczkach kręcono jak trzeba.
Droga była nieludzka
z Jarosławia do Pucka.
Lider uciekł, lecz szansę pogrzebał.
Znano trasy sekrety,
więc ruszyły kobiety,
by utrzymać unijne dotacje.
Namęczyły się baby.
Dojechać nie da rady!
Ostatecznie wybrano kolację.
Narzekano na upał
i że kamieni kupa
przeszkadzała na stromych podjazdach.
Od sportowej potyczki
lepsze są ośmiorniczki
i tak zgasła wyścigu gwiazda.
Niespodzianki czas sprawia.
Los się ludźmi zabawia.
Ciągłe zmiany są w polityce,
ta już wyścig ustawia
z Pucka do Jarosławia,
a więc nic nie stracili kibice.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz