środa, 9 sierpnia 2017
Ułamek dziesiętny (3/5 = 0,6)
Cała "góra" zginęła w Smoleńsku.
Potem "reszta" złożyła dymisję.
Teraz nad kawą po wiedeńsku
o awanse zaczęły się scysje.
Numizmaty - dukaty, szelągi
zadźwięczały w zbiorach pałacowych.
Poruszyły żyrandol przeciągi.
Padło "Baczność!" w kompaniach kadrowych.
Roztargniona Komisja Smoleńska
krótki raport o skrzydle wydała.
Miał być sukces, a jawi się klęska,
bo na zmiany nie zgodził się pałac.
Chcą przywrócić emerytury.
Są w resorcie różnice płci!
Jednakowe noszono mundury,
ale lepsi są - ci, albo ci!
Mają zbiory środki do pokory.
Ogólowi zupełnie nieznane.
Spały sobie w sejfach do tej pory,
ale teraz są właśnie ruszane.
Nikt nikomu jednak nie dokopie,
bo w tym właśnie jest problem cały,
że to tylko są mikrokopie.
Na Łubiance są oryginały.
Cała walka się toczy przy kawie
podawanej tu po wiedeńsku.
Odczuwają to wszyscy w Warszawie,
co kiedyś uzgodniono w Smoleńsku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz