czwartek, 12 października 2017

O PiS-ie i kompromisie


















Zapytał gość, który mnie zna:
I co pan teraz z tego ma?

Mam własną du... mę, czoło z rozumem.
Mam nadal chęci, czerpać z pamięci,
dopóki cenzor mnie nie prześwięci.

A ile warta jest taka du... ma?
Pan sobie pisze. Mało kto kuma...
Wiecej są warte nasze roszczenia.
Pan buja w niebie - nasza jest ziemia.
Pan tylko może czasem wywijać.
Pan sobie żyje. Reszta jest czyjaś
i czy to można nazwać rozumem?
Wiem - wy najwyżej cenicie dumę.
Co z takiej dumy wydumać można?
Duma zbyt czesto jest nieostrożna.
Konfliktująca zgodne narody,
a nam tu przecież potrzeba zgody.
Czytałem wczoraj tu z waszej książki -
jest geniusz żydów i rozum polski,
sam miałem potem zgłosić ad vocem,
bo nam przyznano dwadzieścia procent,
lecz nawet na to jest zgoda u nas.
Niech wam zostanie ta wasza du...ma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz