Na co była nam ta zmiana?
Sprawa znów jest zagmatwana.
Dla znaczenia pana Dudy?
Teraz trudniej jest niż wprzódy!
Wątpliwe, czy z takim składem,
ktoś wyjaśnić coś da radę,
bo gdy targi masz w naturze,
wiadomo - to potrwa dłużej!
Widać już uśmieszki drwiące,
że tu chodzi o pieniądze.
Czyje? Nasze! Nie inaczej...
Dadzą? Czy odbiorą raczej?
Pytają: Czy po Bexicie...
skoro macie... dołożycie,
choć większą nam sprawia biedę
czterysta czterdzieści siedem!
Znamy z dawnych opowieści
liczbę cztery i czterdzieści.
A skąd wzięło się czterysta?
Widać, że to gra nieczysta!
I że jest to spęd lichwiarzy,
a każdy z nas przecież marzył,
że Polska, jak inne kraje,
dorównuje, z kolan wstaje.
Kiedy wymrze pololenie,
miało skończyć się grabienie,
ale w las poszły nauki.
Z długami zostaną wnuki.
Obok wojny hybrydowej
są dziś starcia finansowe.
Musi nasza polityka
słuchać świata - komornika!
A zapewniano nas o tym:
To jest zmiana na kłopoty!
Na nowe nasze otwarcie!
Potknięto się już na starcie.
Zagmatwano ustaw wątek
o ten dziwny błąd: trzy/piąte.
Patrząc na układów stan -
ktoś podsunął nam ten plan!
Sposób przejmowania kraju
odszedł od dawnych zwyczajów.
Wojny toczą się na świecie
w głowach oraz w internecie.
W cyber-starciach. W info-chmurze.
Skutki jednak są w naturze!
W niemożnościach i w rozpadzie,
kiedy ktoś roszczenia kładzie.