środa, 11 lipca 2018

Zamki na wodzie














Mój bogobojny, zgodny narodzie,
Ktoś ci buduje zamki na wodzie.
Tobie minimum dać nie zamierza,
Bo byś je stracił! Bo byś je przeżarł!

A taki zamek może być barką,
Wyspą wolności, Przymierza Arką
Przeciw kłótliwej ludzkiej naturze,
Jaka wciąż wzbrania wzlotów ku górze.

Przestrogą Babla - murem sprzeciwu!
Tamą dla fali groźnych porywów
Oraz dziejowych wielkich zamieci,
Chcących przekraczać linię Noteci.

Wtajemniczeni wiedzą, co czynią.
Zamek być może Nową Światynią
I w zapomnianym świata zakątku -
Azylem Szczęścia - Światłem Wyjątku.

Dziś w zaściankowej urawniłowce,
Pieniądz nie musi być pogrobowcem
Dawnych Zakonów i Templariuszy.
Potrafi kruszyć sprzeciwy duszy!

A taki zamek - Tower lub Tempel,
Jest jak widoczny z daleka stempel.
Pieczęć, co w głowach gojów odciska.
Pokłon oddajcie! Chwila jest bliska!

Na całym świecie tworzą matryce,
Dominujące dziś w polityce,
Wtajemniczone, wszechwładne siły.
Nieraz nas będą jeszcze dziwiły.

Zamki na wodzie - sprzeczne Naturze,
Będą wśród małych rosły ku górze,
Aż w gettach metra i metropolii
Ostatni głowę ugnie niewolnik!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz