czwartek, 27 grudnia 2018

Etna

















Etna się rusza i Wezuwiusza
Drażni w podbrzusze.
Od tych poruszeń we włoskim bucie,
Mocne ukłucie odczuł Watykan.
W Święto się pewnych spraw nie dotyka,
Lecz przypomina o nich natura.
Zawsze jest problem, gdy z górą - góra
Ściera się głębią swojej podstawy.
Wiele się przy tym wyleje lawy.
Wysoko w niebo wznosi się dym.
Od wieku wieków żyjemy z tym,
A w końcu popiół użyźnia ziemię.
Nawet z Afryką każde zderzenie,
Choć bywa groźne i wiele zmienia,
Problem zostawia na pokolenia.
Świat nie ogląda się wciąż za siebie.
Na dobrą sprawę, nikt z ludzi nie wie...
Szukając wzorców w dawnych okresach,
czy się nie zmieni w Słup Herkulesa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz