czwartek, 20 grudnia 2018

Gorączka przedświątecznej ciszy














Wielu pewnie już nie pamięta,
zapatrzonych w kocioł propagandy,
ile znaczą rodzinne Święta,
bez awantur partyjnej grandy.

Bez podwyżek i buntu w ratuszu,
bez krociowych dochodów w Brukseli,
bez obrazy, zachowań, jak w buszu,
bez dramatu - Kto? Kogo zastrzelił?

Święta inne - bo czasy są inne.
Obietnicą, ktoś ludzi oszukał.
Już obrzędy są komercyjne.
Wcześniej była z gotówką Chanuka.

Sprawiedliwym nie braknie oliwy
i podwyżek energii nie będzie.
Atmosfery Świąt naszych - prawdziwych,
coraz mniej widać w każdym urzędzie.

Jeszcze w domach zjawiają się ryby,
lecz Wigilia nie musi być postna.
Jest ubóstwem strojona na niby -
obok żłobu, uśmiechem osła.

Pozostała kolęda żarliwa
Unieś rękę Dziecino Boża
i błogosław, by wiara prawdziwa
spokój wniosła, gdy honor zdrożał.

Wielu pewnie już nie pamięta,
jak się miłość rodziła wśród ludzi.
Gdy lud czekał, aż przyjdą Święta...
w ciszy, aż się Jezusek obudzi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz