wtorek, 18 grudnia 2018
Na ulicy Zwycięzców...
Na ulicy Zwycięzców
świat wygląda posępnie,
ale wstydu rumieńców
nie zobaczysz na Kępie.
Za to smycz popuszczoną
można spotkać na pasach.
Luźniej iść drugą stroną.
Niechaj piesek pohasa.
Oblodzony ku Saskiej
stoi ciąg samochodów.
Miasto wpadło w niełaskę
z niewiadomych powodów
i dostojność Francuskiej
nie jest już taka sama.
Nie tak łatwo skryć pustkę
w rozświetlonych reklamach.
Na Walecznych - podobnie,
rozjeżdżona snów plama.
Zamyśleni przechodnie.
Miejskich plomb amalgamat.
Miało być przedświątecznie,
a jest twórczość bez Nobla.
Partia chce rządzić wiecznie,
a zapał kapie z sopla.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz