poniedziałek, 3 grudnia 2018

Niełatwe życie...

















Trudne jest życie bankiera,
gdy czekał na lepsze czasy.
Dorobek chce mu zabierać
nagonka mediów i prasy.

Kapitał został po mamie
i tatuś swoje powierzył,
lecz kod do konta w Panamie
rozszyfrowali hackerzy.

Graj muzyczko, graj!
Obcym w ręce daj,
coś wiele latek do skarpetek zbierał.
Graj muzyczko graj!
Podatkowy raj
odkryła przypadkiem afera.

Nie może człowiek zaufać
żadnej rozsądnej polisie.
Szybko odnajdują słupa
i nadzór ma widzimisię....

Liczne są wojny na górze
i prognoz już nie ma mądrych,
a bankier, w swojej naturze,
jest łatwowierny i szczodry.

Graj muzyczko graj!
Obcym w ręce daj,
coś wiele latek do skarpetek zbierał.
Graj muzyczko, graj!
Podatkowy raj
odkryła przypadkiem afera.

Kto ludzkie gromadził długi,
oparcie miał windykacji,
licząc na drobne przysługi,
ofiarą jest plutokracji.

Bywa, że władzę pieniądza
i długie listy bogatych,
zrujnują - zwyczajna żądza
i kolesiowskie etaty!

Graj muzyczko, graj!
Obcym w ręce daj,
coś wiele latek do skarpetek zbierał.
Graj muzyczko graj!
Podatkowy raj
odkryła przypadkiem afera.

Datek jest czasem konieczny,
jak pobyt gdzieś, w Singapurze.
Bankier jest tylko bezpieczny,
gdy siedzi na samej górze!

Najlepszy prawnik kosztuje,
a resztę pochłoną sądy.
Pismak cię w mediach zaszczuje
i Bondów są samosądy.

Graj o wszystko, graj!
Twarde prawo znaj!
Fortuna daje, ale potem chce odbierać.
I raj ma swój skraj.
Dojdziesz... duszę daj!
Niełatwe jest życie bankiera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz