sobota, 5 października 2024

Cichym szeptem po kolacji

 

Obserwujemy na Google`ach,

że dwie wojny wciąż są w cuglach

i chociaż się do starć rwą,

nadal jeszcze w cuglach są.

Wielu znawców z prawa, z lewa,

najgorszego się spodziewa,

lecz się nie domyśla kiedy

doczekamy większej biedy.

.

A że  z kraja nasza chata -

pochylona niebogata,

popadająca w ruinę

do złej gry wciąż dobrą minę

spokojnie utrzymujemy

i do wojny się nie rwiemy.

w przeciwieństeie do rządzących

w dalszy spokój ten wątpiących.

.

Nami wciąż się nie przejmują.

Żadych schronów nie szykują.

Strachem trzymają za gardło.

wciąż szukając co tu spadło,

wiedząc, że jeszcze spaść może.

Na to wachlarz upokorzeń

nałożyli nam na barki

bezprawiem najgorszej marki.

.

Doświadczeniem nauczeni

niewiele możemy zmienić

ale przetrwać potrafimy.

Przyglądamy się. Milczymy,

wiedząc, że do pewnych granic

pozwolimy mieć nas za nic

i zniewolić się nie uda

ludzi, którzy wierzą w cuda.

.

Nam ta ośmieszana wiara

pozwala przeżyć w koszmarach

i w ciężarach dnia każdego.

zdystansować się od złego

i nie ulec prowokacjom

w konfrontacji z inną nacją,

której nasza władza służy,

chociaż przyszłość źle jej wróży.

.

I to było by na tyle...

by przez chwilę było milej

w naszym gronie i na stronie.

Dziękuję! Dobranoc! Koniec


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz