czwartek, 31 października 2024

Sobie a muzom

 

Ja się nie chwalę tym, że mam talent

do złego i do dobrego.

Będę, gdy trzeba trudnym rywalem.

Darczyńcą - nie dla kazdego.

.

Miewam humory i gorzkie żale

przed ścianą wysokich brzegów.

i rzucam wieńce w wysokie fale

wciąż żeglujących kolegów.

.

A koleżanki słowem uwodzę

wciąż proponując snów dublet,

stojąc na miedzy na jednej nodze

i będąc strachem na wróble.

.

Chocholi żywot ma me sumienie

przy pustelniczej powadze

nadziei: kiedyś może się zmienię,

nawet gdy nic nie poradzę.

.

Trudne jest dzisiaj samospełnienie

przy ciągłej niepoprawności,

gdy świat na wszystko ma już baczenie.

Jest groźny, gdy się zezłości.

.

Więc siedzę w ciszy przyciasnej niszy,

nie chcąc się na nic porywać,

ale zło słyszy kto ciężko dyszy

i chce go z rynku wykiwać.

.

Śmiech nie jest grzechem.

Odpowiem śmiechem

w swym oknie wybitym gruzom

i niech się głośnym odbije echem

krytyki sobie a muzom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz