środa, 23 października 2024

Tam gdzie Ty (pastisz)

 

Odrobinę za krótko

mówiłaś o nas - My.

Płynąłem białą łódką

w czarnej rozpaczy dni 

na cmentarze nadziei

utopionych we łzach

przez tych, którzy umieli

sypać nam w tryby piach.

.

Dziś wiem, że dni są tylko po to,

by Jesień życia nazwać Polską... Złotą,

nie taką, jaka przyszła do nas niespodzianie.

Chcąc władać tym, co po niej pozostanie,

a ty się masz pogodzić z tym

i przezwciężać dobro złym.

.

Wiecznej smutkom pogoni

pozostawiłaś sny. 

wiedząc, że będą oni

tam, gdzie byliśmy My

i laur na ich skroni 

lśni blasku bogactwami.

Są Czerwono-Zieloni

i szczęściem rozpasani.

Nam zostało milczenie

i gospodarczy krach.

Marzenia poszły w ziemię 

wraz z nadziejami - w piach!

.

Dziś wiem, że dni są tylko po to,

by Jesień życia nazwać Polską... Złotą,

nie taką, jaka przyszła do nas niespodzianie.

Chcąc władać tym, co po niej pozostanie,

a ty się masz pogodzić z tym

i przezwciężać dobro złym.

.

Być może kiedy 

już nie będzie Lady Pank

 i wyjście z biedy

nie narazi nas na szwank -

pieśń inną Jesień nam zanuci,

nad mogiłą.

Nie będzie smucić

ale będzie sercu miłą,

a zło przestanie szczerzyć kły 

Będziemy razem  - ja i Ty...


Zawsze tam, gdzie Ty


Zawsze tam, gdzie Ty


yee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz