Dobrze wiedzą na Łubiance
i w gabinetach kremlowskich,
kiedy wykorzystać szansę
i jakie wyciągać wnioski
z bezradności przeciwnika,
gdy wewnętrzne walki toczy.
Bardzo stara to praktyka.
Kampania przesłania oczy.
Doczekano więc momentu,
by nacisnąć i postraszyć.
Spory, walki pretendentów
mogą wiele w wojnie znaczyć,
a sympatie i podziały
rozgrzebały politykę.
Rosji świat się boi cały.
Putin liczną ma publikę.
Psycho-wojnę toczy prasa,
aż trzęsą się poprawności.
Wojna - pokój? Kryzys - kasa?
Załagodzić? Czy zezłościć?
Rośnie tłum uciekinierów.
Nowe sankcje na granicach.
Stratedzy to zbiór frajerów,
a co zrobią? - Tajemnica!
Pełznie wojna po pustyni.
Incydentów iskrzą styki.
Co teraz Putin uczyni?
Był telefon z Ameryki.
Umarł sędzia. Będzie nowy.
Istotne są prawa gejów,
a w silosach atomowych
sterczą szpice zmiany dziejów.
Dziwna wojna - hybrydowa,
a w Aleppo jest gorąca.
Interwencja, albo słowa?
Niech nikt nowy się nie wtrąca!
Pan Miedwiediew świat postraszył:
Wracamy do zimnej wojny!
Ludzki rozum w kąt się zaszył.
Kraj nie może spać spokojny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz