czwartek, 23 czerwca 2016

Kombinacja



















Jednoczesny, z różnych stron
atak był na szefa MON.
Przypomniano więc mu Luśnię,
myśląc - spokojnie nie uśnie.
Próbowano wszczynać scysje
o nowe wojskowe misje.
Potem, stanowczo, po męsku,
by nie mówić o Smoleńsku,
zażądano z magistratu.
Wycofano ważny atut
udziału wojska w Rocznicy.
Szum robili politycy,
a dość znany publicysta
konflikt z Prezydentem wciskał.
Na końcu, w tym zamieszaniu
pomyślano, by w Poznaniu
wielki korek się uzbierał
po awarii komputera.
Ale draka! Cyberatak?
Nacisk! Ostrzeżenia próba?
Jest zadyma! Ktoś ruch wstrzymał.
Może to ta sama gruba?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz