Nie usnę sam!
Zaburzenia senne mam.
Liczę owieczki.
Nie potrafię zasnąć sam
bez swej laleczki,
a kiedy do niej się przytulę,
podsunę leciutko koszulę
i gdy się ruszy męski gen,
zapadam w sen.
Wciąż zmartwienie wielkie mam
z przedziwnym losem,
bo laleczka mówi - cham,
ściszonym głosem
i to jej słówko jeszcze uchem łapię,
a potem śpię, zwyczajnie - chrapię.
Nieładnie w obecności dam.
Nie usnę sam!
Przez ten z zasypianiem kram
nie sprostam modom.
Nie potrafię usnąć sam.
Nie jestem Bodo.
Lalka często się oburza.
Mówi o Aniołach Stróżach,
chce mnie do nich wysłać tam... ?
Nie usnę sam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz