środa, 22 czerwca 2016
"To be, or not to be...?"
Liczą już Iluminaci,
czy ten teatr się opłaci?
Myślą też Bilderbergowie,
jak na to City odpowie?
Waży kapitał światowy,
co na głowie, a co z głowy?
Obserwuje Ameryka,
czy spektakl kupi publika?
Bańka wydaje się duża.
Ktoś łagodzi, ktoś podburza.
Zamieszanie, jak w "Hamlecie".
Być, czy nie być? - słychać w świecie.
Jutro opadnie kurtyna.
Wielu widzów ma dość kina
i nie obudzą ich dzwonki.
Starsza pani i koronki
kiedyś wszystkim wystarczały,
ale narody zmądrzały.
Ktoś sam musi żabę zjeść!
A nie zechce, no to... cześć!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz