piątek, 4 stycznia 2019

Odblaski



















Nie ma żadnej opozycji!
Są ubranka odblaskowe.
Nie składają propozycji,
Lecz wyjść razem są gotowe.

Jeszcze wiszą na wieszakach.
Leżą w kufrach i walizkach.
Nie chowają się po krzakach,
Kiedy droga jest zbyt śliska.

Nie wiadomo z kim wojować
I na kim uwagę skupić?
Kogo już inwigilować?
Kogo należy przydupić?

Sprzeciw jest wciąż dozwolony
I nie zszedł przecież pod ziemię.
Czeka szwadron wyszkolonych,
Ale z kim ma walczyć? Z cieniem?

Opozycji żadnej nie ma,
Nadal jest: "Róbta, co chceta!"
Cenzor wierszy ma dylemat:
Prowokator ? Czy poeta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz