środa, 2 stycznia 2019
Ucieczka
Gdzież są mędrcy, monarchowie,
wielcy futuryści?
Wiedzą, że drugi raz człowiek
koła nie wymyśli,
ale są już przekonani,
w każdym swym wywiadzie,
że zagłosujemy na nich
w większości, w gromadzie.
A władza nam nie dogadza.
Woli być złowieszcza.
Głos rozsądku jej przeszkadza.
Nie posłucha wieszcza,
ale sondaż opłacony,
bez mrugnięcia kupi,
że wynik jest przesądzony,
a naród jest głupi.
Wielki projekt niepokojem
poruszył sumienia.
Groźbą, wojną i pokojem
przekonania zmienia.
Masonerie rządzą światem.
Czuć zapach szataństwa.
Niewidzialną chwalą szatę
korporacji z państwa.
Naród, który polskie loże
czcił za Niepodległość,
nadal wierzy - Bóg pomoże!
Zachowuje wierność,
ale inni już Mistrzowie
rząd światowy tworzą
i martwi się prosty człowiek:
Czy za wolą bożą?
Podziały już są w Kościele
i pewności nie ma.
Piękno - to Czaszka? Piszczele?
Partia? Czy ekstrema?
Czy rebelka w kamizelkach
to właściwa droga?
Do podziału jest Brukselka,
a my chcemy Boga!
Kto dziesięciu Sprawiedliwych
w potrzebie przywiedzie?
A Pan Jezus? - Uszedł! Żywy!
Na osiołku jedzie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz