sobota, 11 października 2014

Jakby toczyła się gra















Nerwowe padło - "Zrób coś z tym!"
Początek to był horroru.
Noc chce mi poplątać rym.
Generał Płatek i Toruń.
Chrostowski. Pałac Kultury -
To żyje nadal. Gdzieś trwa
I sięga do samej góry,
Jakby toczyła się gra.
I nadal jest niebezpieczne.
Potrafi zabierać ludzi,
A mówią nic nie jest wieczne,
Lecz temat ktoś ciągle studzi.

Minęło trzydzieści lat,
A co jest z księdzem Małkowskim?
Pozmieniał się bardzo świat
I nie ma już tamtej Polski.
Przy grobie stoi kamera
I oko bez przerwy czuwa,
By nikt się tam nie dobierał,
By nawet myśl o rozróbach
Nie zakłócała spokoju
Historii ani wieczności.
Na świecie nie ma pokoju,
Lecz jeszcze jest kilku gości,

Którzy nad wszystkim czuwają
I milczy także Witkowski.
Jesienie smutne mijają,
Ktoś wreszcie wyciągnął wnioski,
Że dodać, co nie co, trzeba,
Bo ludzie wiedzą już więcej.
Ksiądz jest już Ozdobą Nieba,
A jeszcze trzęsą się ręce?
Miłujcie nieprzyjaciela!
To Święty od Miłosierdzia!
To się tak trudno udziela
I wstrzemięźliwość utwierdza.

"Zrób coś z tym!" - to był początek.
"Zrób coś z tym! i dzisiaj słyszę.
Przy tamie cichy zakątek.
Kwiat się na wodzie kołysze.
We Francji znalazł się dowód
I Ksiądz Nasz będzie wśród świętych
I to jest właściwie powód,
Że temat został podjęty.
Nie to, że żyje w pamięci.
Wśród ludzi. W Solidarności.
Lud każdą rocznicę święci.
Przychodzą zwykle ci prości.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz