niedziela, 19 października 2014

Publika dla politycznych ulicznic














Amerykańskie wybory
oraz rosyjskie serwery
spisują się do tej pory,
a jednak powstają szmery.

Tam chociaż dziurki liczono
i protest był na Florydzie,
a u nas specjalne grono -
orzeka. Jakoś to idzie.

A telewizja wie wcześniej.
Jak powie - tak już zostaje.
Ktoś wynik zobaczy we śnie.
Takie tu są obyczaje.

Liczymy... może tym razem,
a nadal jest, tak jak było.
Wybór - wolności wyrazem!
Głosować już jest niemiło.

Wystarczy tego dobrego.
Moderatorzy są wszędzie.
Niech oszukują głupiego!
Powiedzą z góry, jak będzie.

Oblicza wszystko technika
na sposób telemetryczny.
Reszta to tylko publika
dla politycznych ulicznic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz