poniedziałek, 13 października 2014

Wasale demokracji













(Wasal mojego wasala - jest moim wasalem!)


Co pan każe, sługa musi.
Własny dom nędzą przydusi,
wyprzedażą i długami.
Tak to bywa ze sługami.

Co pan czyni, sługa chwali.
Nie pozwoli, by pisali
źle o jego pryncypale.
Ukryje swe wszystkie żale.

Co pan zechce, sługa zrobi,
choćby się z sumieniem pobił.
Co pan powie - jest mu prawem!
Sługa dba o pana sławę.

Wola pana jest pacierzem.
Sprzeniewierzy się swej wierze,
jeśli inną pan wyznaje.
Pozmienia swe obyczaje.

Dzieci wyśle na kraj świata.
Poślubi swojego brata.
Małe uczy, jak dorosłe.
Sługa zwykle bywa posłem.

Immunitet ma i straże.
Czyni to, co pan nakaże.
Udając często tępaka
najchętniej gnębi rodaka.

Wmawiano nam do tej pory,
że mamy jakieś wybory,
a większość stanowią drudzy.
Głosy także liczą słudzy.

Władza mami sondażami,
więc czujemy się sługami
prawa oraz ordynacji.
My - wasale demokracji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz