niedziela, 7 sierpnia 2011

Na szczaw!

Flagą na wietrze,
salwą w powietrze
wybuchem braw,


Ciszą nad trumną,
postawą dumną
galerią sław -


zamazujemy swoje wspomnienia 
i tak nam trudno czapki pozmieniać -
Wysłać na szczaw!


Pamiętajmy niepokornych! 
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!


Wciąż układamy słowo po słowie - 
nasz domek z kart,
Różne nam myśli chodzą po głowie -
Co człowiek wart?


Co człowiek może? -
Było już gorzej!
lub - Weź to czart! 


A przychodzimy,
w oczy patrzymy -
Marzy się start!


Pamiętajmy niepokornych! 
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!


Trudno uwierzyć, 
że da się przeżyć
ten dziwny stan.


Jak spojrzeć w oczy?
Jak się zjednoczyć - 
pozbierać łan?


Kolejny sierpień 
nie szczędzi cierpień
w łopocie flag.


Chciałbyś wyjść z cienia,
próbować zmieniać,
Odwagi brak.


Pamiętajmy niepokornych! 
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!


Flagą na wietrze,
salwą w powietrze
wybuchem braw,


Ciszą nad trumną,
postawą dumną
galerią sław -


zamazujemy swoje wspomnienia 
i tak nam trudno czapki pozmieniać
Wysłać na szczaw!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz