salwą w powietrze
wybuchem braw,
Ciszą nad trumną,
postawą dumną
galerią sław -
zamazujemy swoje wspomnienia
i tak nam trudno czapki pozmieniać -
Wysłać na szczaw!
Pamiętajmy niepokornych!
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!
Wciąż układamy słowo po słowie -
nasz domek z kart,
Różne nam myśli chodzą po głowie -
Co człowiek wart?
Co człowiek może? -
Było już gorzej!
lub - Weź to czart!
A przychodzimy,
w oczy patrzymy -
Marzy się start!
Pamiętajmy niepokornych!
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!
Trudno uwierzyć,
że da się przeżyć
ten dziwny stan.
Jak spojrzeć w oczy?
Jak się zjednoczyć -
pozbierać łan?
Kolejny sierpień
nie szczędzi cierpień
w łopocie flag.
Chciałbyś wyjść z cienia,
próbować zmieniać,
Odwagi brak.
Pamiętajmy niepokornych!
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!
Flagą na wietrze,
salwą w powietrze
wybuchem braw,
Ciszą nad trumną,
postawą dumną
galerią sław -
zamazujemy swoje wspomnienia
i tak nam trudno czapki pozmieniać
Wysłać na szczaw!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz