piątek, 19 sierpnia 2011
Westerplatte
Pięknego lata nie było tego roku.
Lała się woda i szalały burze.
Każdy się starał dotrzymywać kroku,
tym, którzy rządzą i siedzą na górze.
A oni pięknie, jak gdyby czwórkami
wchodzili w kryzys, w kłopoty i długi
i prosto z mostu ogłaszali sami:
Jesteśmy tutaj obcym na posługi.
Nadzieja, mówią, w Szlezwiku-Holsztynie,
albo i dalej - w urzędach Brukseli,
a to co nasze - tak całkiem nie zginie,
gdy posłuchacie naszych pięknych treli.
Niczego bronić tu nie zamierzają.
Niech się wieszają frustraci - Rejtany.
Ci, co mieć mieli - dobrze już się mają ,
a pozostałych pocieszą ekrany.
Każdy ma przecież swoje Westerplatte
i oni także swoje pewnie mają .
Nie będą głupim przejmować się latem.
Ważne: - Czy przejdą? Ważne: - Czy przetrwają?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz