środa, 24 sierpnia 2011

Zatrzęsło się...

















Zatrzęsło się w Ameryce!
Wybiegano na ulice.
Słychać było: - Fuck!
Czy to boski znak?
Ale żeby tak dosadnie?


Przypuszczano - pewnie spadnie
kiedy już się wszystko wali.
Ludzie z domów wybiegali
i patrzyli w niebo.
Jeszcze brakło tego! -
Zapowiedzi huraganu!
Jaki teraz jest stan Stanów?


Jak się trzęsie - to się trzęsie!
Pełno dziur na tym okręcie.
Groźne są już dwa wybrzeża.
Trudno się o całość nie bać.


Majdrowanie w atmosferze
jest jak jazda na rowerze.
Gdy jedziesz - masz pewność złudną,
lecz gdy staniesz - ustać trudno!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz