piątek, 28 października 2011

Nie pokona nikt Barcelony!



 







Pokolenie z komórką,
emigracją, rozbiórką -
ze spodenek króciutkich wyrosło.
Już nie tańczy na rurze.
Nie chce też czekać dłużej.
Chciałoby konsumować dorosłość.

Podzieliło dzielnice,
kto jest czyim kibicem -
wie dokładnie dziś każda ulica.
Czasy jednak są trudne.
Wszystkie rządy - paskudne.
Rozsypała się beemwica.

Bez rodziny, mieszkania,
bez nowego rozdania.
Nigdzie dalej już się nie pójdzie.
Można sobie poklikać.
Jeszcze gdzieś gra muzyka
Świat się jednak poślizgnął na bujdzie.

Nowy - starych porządek
obiecuje początek
nowych swobód dla "róbta co chceta".
Ktoś się nagle obudził,
że za dużo jest ludzi.
Sprawniejszego potrzeba peceta.

Zaludniły się place.
Ludzie krzyczą o płacę.
Kałasznikow wciąż strzela na wiwat.
Pokolenie z komórką
już nie wierzy powtórkom
i globalizm zaczęło rozrywać.

Starość się okopuje
policjantów formuje
w nowe szyki i lepsze kordony.
a komórki po świecie
krzyczą już w internecie:
"Nie pokona nikt Barcelony!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz