poniedziałek, 10 października 2011
Nie tak łatwo...
Nie tak łatwo ukraść księżyc gwiazdom,
gdy nie rusza się z niebieską jazdą.
Gdy kłopoty były wcześniej z półksiężycem,
a ciemności nam spłynęły na ulicę.
Nie tak łatwo skusić smutnych do zabawy.
Zmieniać konie w momencie przeprawy.
Liczą wówczas się odruchy bardzo proste.
Młodzi będą się rozgladać wciąż za mostem.
Podział tylko jeszcze bardziej się utrwalił.
Ludzie będą jednak zawsze dróg szukali
i horyzont nieustannie bedą śledzić
w drodze do miejsc, w których da się przeżyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz