wtorek, 7 marca 2017
W tyle
Kiedy się pochylę
i oglądam "W tyle..."
myśl światła mi strzyka,
że przez głupie he...he..
i problem z uśmiechem
brzydnie polityka.
Ludziom w internecie
błądzacym po świecie
zbrzydła polityka,
i ten, który wierzył,
a dziś nie należy,
dzienników unika.
Fachowcom i łowcom,
dziewczętom i chłopcom
i w biurze prawnika;
Temu, który przeżył,
kompanii żołnierzy -
zbrzydła polityka.
Dziadkowi w fotelu,
panienkom z burdelu,
zbrzydła polityka.
Temu, co popierał
byłego premiera -
została krytyka.
I wszystko, co grało
dziś nagle wydało
ważny komunikat:
Zbrzydła polityka,
bo rządziła klika
i Unia utyka.
Jest może po balu,
lecz radzą w Wersalu
i piszą w Newsweekach,
że się Europa
przejedzie po chłopach,
czyli po rolnikach.
Że przypomni długi.
Taki - jeden z drugim,
co mediów unika,
gdy przestał odbierać
i nie ma Twittera -
niech uwag nie wtyka.
Od żyda do żyda
wędruje hybryda
w masce hipokryzji,
lecz ci, co ją znają,
najbardziej kochają
program "W tyle wizji"!
Zbrzydła? Czy nie zbrzydła?
Bywają straszydła,
ale gra muzyka.
Ogląda pół Polski,
jak dodaje Wolskim
skrzydeł polityka.
Kierowcom na gazie,
krytykom w "Pegazie"
wrażliwość zanika.
Każdemu, kto patrzy
w medialny teatrzyk
brzydnie polityka.
Jest może niemile,
bo było na tyle...
Wizja - nie metresa!
To przecież teatrzyk,
a gra jak się patrzy
i cieszy Prezesa!
Ktoś to błogosławił
i niektórych bawi,
a drażni cynika
i pewnie tej pani,
co dzwoni w ekranik
zbrzydła polityka.
Pan redaktor nie wie,
jak spojrzeć na siebie?
Popatrzył przez ramię
i wzbudził niepokój,
że może w odwłoku
odmienne mieć zdanie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz