sobota, 14 kwietnia 2018
Minąć na Mińskiej
Na społecznym marginesie
stare życie wciąż wlecze się
po obietnic wiecznym bruku.
Śmieje się z nas do rozpuku.
Nie pomógł apel Papieża,
i tylko nasz szept pacierza
zadbał o nasz chleb powszedni,
a nie rząd - ten i poprzedni.
Starość - narodowy skarb,
dla bankierów to wciąż garb,
a łaska długowieczności
obciążeniem jest płatności.
Prawicowi socjaliści,
lewaccy kapitaliści
w tym temacie są jednacy.
Człowiek powinien żyć z pracy!
A najgorzej, gdy nie może.
Żaden rząd mu nie pomoże.
Nawet ten, który wybierał
i który ślepo popiera.
Kto swe dzieci tak wychował
i kto im układał w głowach
bezwstyd - bez znaczenia słowo.
Niech odchodzi! Żyć niezdrowo!
A jeśli myśli, że lepiej,
kiedy wesprze i przyklepie
postawie bankierów świńskiej -
może minąć los na Mińskiej!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz