piątek, 15 sierpnia 2014

Miś, czyli - Jak patrzeć na defiladę?













Mała zmiana była dziś.
Miał przelecieć tłusty miś,
ale wiatr wiał w inną stronę,
więc zostało to zmienione.

Pokazano przejazd bud
przygotowanych na cud
z podwarszawskiej żandarmerii
w migotliwych świateł ferii.

Wszyscy ludzie bili brawo.
Gotowa jesteś Warszawo,
gdyby miało się powtórzyć
i ktoś chciał porządek burzyć.

Pokazano nam w zasadzie
siłę jadącą na quadzie.
Przejazd historycznych grup.
Chlub się Polsko siłą! Chlub!

Przeszli z nami (jak pod datą)
przysłani żołnierze NATO.
Nowoczesność w naszym woju,
widać przy ruskim konwoju.

Resztę trzeba było schować,
bo mają lokalizować
u sąsiadów konflikt zbrojny.
Nikt dziś nie chce Trzeciej Wojny!!!

Zamknięto historii przedział,
żeby nie drażnić niedźwiedzia,
lecz co przyjdzie mu do głowy,
kiedy niedźwiedź to cyrkowy?

Stąd ta mała zmiana dzisiaj.
Nie było przelotu z misiem,
tylko szybkie odrzutowce
i mój wnuk też był... z korkowcem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz