wtorek, 5 sierpnia 2014
Tyle wiesz, ile zjesz!
Dawno temu podszepnął wąż Ewie:
Zjedz to jabłko... On o tym nie wie!
A gdy Ewa się chciała powstrzymać.
Mówił: - Zjadaj ośmieszysz Putina!
Dając Śnieżce zatrute jabłuszko.
Udawała - jest biedną staruszką,
lecz my wiemy, że była królową
i że biedną udawać niezdrowo!
Mistrz pan Jabłoń (czyli Apfelbaum)
na swym tronie rozmyślał sam.
Gdy masz jabłko udaj dyplomatę.
Wtedy będziesz panował nad światem.
Bo od jabłka się wszystko zaczyna.
Jest w tym podstęp, skutek i przyczyna.
Jest też zakaz i nadmiar i bieda
i jest problem jak je dobrze sprzedać.
I jest zawsze silniejsza pokusa
od nakazu: - Jabłuszka nie ruszaj!
Dziś w niejednym zrujnowanym kraju.
Płaczą ludzie wygnani z raju.
Oczywiście, że wszystko przez węża.
Dzisiaj wielu swój umysł natęża.
Jak powtórzyć zagranie, kiedy nie jest już tanie
przekonanie: - Zjadaj i zwyciężaj!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz