piątek, 22 sierpnia 2014
Pogoda dla niebogatych
Jeszcze mnie nie dotknęły sankcje -
te z jednej, ani z drugiej strony.
Wciąż takie same mam wakacje,
z transportem także uziemionym.
Nie czekam na opinie biegłych.
Na pewno mi nie zwrócą złomu.
Nie mam powodów, by być wściekłym.
Nie występuję: - Unio pomóż!
Nie jestem na liście parafii
tych zaznaczonych do rozdziału,
więc mogę się na wszystko gapić
i smakować życie pomału.
Nie jestem jednoosobową
firmą, co w długi dziś wpaść może,
ale że wciąż jadam niezdrowo -
liczę się z tym, że będzie gorzej.
Ktoś tam polecieć miał do Rygi,
więc trochę się uspokoiłem,
lecz wulkan w dziwne wpadł podrygi
i nie wiadomo, co z tym pyłem?
Amerykanów tu nie będzie.
Sprzeciwia temu się Angela,
więc czekam zmiany na urzędzie.
Myśląc jak indyk o niedzielach.
Gdzieś fala bankructw. Same straty.
Ostrzą pazury komornicy.
Pogoda sprzyja niebogatym.
Rwą włosy z głowy politycy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz