sobota, 15 marca 2014
Sofronienko*
Nadal trwa wielka zabawa
naciągania liter prawa.
Może po to Wschód lub Zachód
porwał chińskich kaligrafów.
Potrzebni są do współpracy,
by wszystko wyszło na cacy.
Mawiał słynny Sofronienko:
"Wszystko można lekką ręką
doprowadzić do śmieszności,
grając "Odę do radości".
A to, że gdzieś, ludzi tłuką,
może dobrą być nauką
dla tak zwanej szarej masy.
Mamy kryzys. Trudne czasy.
Przyszłość świata się uciera.
Trzeba wiedzieć jak wybierać!
Wybór poddadzą obróbce
i się przekonamy wkrótce,
że tych właśnie wybieramy,
których wcale nie kochamy.
"Wszystko można lekką ręką..."
Czy coś zmieni się? Nieprędko.
Świat na prawo się wypina,
a nam mówi: - Wasza wina!
Po co te manifestacje?
Taką mamy ordynację.
Takie pakty i układy.
W kryzysie zeszły na dziady
i nie przeszły trudnych testów.
Stąd ta polityka gestów.
Do ludzi nic nie dociera.
Wszystkie głosy dla lidera!
Reszta jest już naciąganiem.
Wyciem tuby. Rogu graniem.
Reklamą. Majakiem. Zwidem.
Ameryka przyśle bidę.
Skrzypek smętnie zagra z dachu.
Rosja mgłę i powiew strachu
potrafiła dawno stworzyć.
Wszyscy krzyczą: Dajcie pożyć!
"Wszystko można lekką ręką..."
Czort, czy Anioł? Sofronienko!
* Sofronienko (mix) = Sofronow,Safonienko
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz