poniedziałek, 17 lutego 2014
Przewracając pomniki
Gdy artysta boską cześć oddaje bykom
i w głowie ma tylko złote runo cielca,
a nie szuka drogi ku nieziemskim bytom -
czeka go zwątpienie, niepamięć wisielca.
Twórca który umie przewracać pomniki.
Za nic ma posągi. Za nic piramidy.
Potrafi zasłonę ściągnąć z polityki -
tego czeka wieczność w pamiętaniu żywych.
Pożar na rozdrożu nie tworzy niczego,
a bywa jedynie błyskiem sztucznych ogni.
Kto umie ocalić ostatki dobrego,
ten poniesie w mroku światełka pochodni.
Niełatwy jest wybór: - W światło? Czy po złoto?
Czy po kamień ostry? Czy tam, gdzie ognisko?
Życie nas obdarza poetami po to,
byś potrafił wybrać i rozumiał wszystko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz