poniedziałek, 10 lutego 2014

Wielki!












Chciał do zgody, mimo wielkich przeciwności.
Chociaż wiedział, że dziś nie gra się uczciwie.
W zgodzie widział ocalenie dla ludzkości
i daleko umiał na przód myślą wybiec.

Chciał rozmowy. Wzajemnego szanowania
w świecie zdrajców, sprzedawczyków i masonów.
Prosił Pana, by przed kulą go osłaniał,
by pozwolił świat budować na kształt domu.

Lecz czekano. Żartowano - "Drugi Potop".
Arka musi wreszcie osiąść gdzieś na skale.
A Pan wiedział, dał Go ludziom właśnie po to,
by wygładził międzyludzkich różnic fale.

Ujawniają drobnych gestów szczególiki,
które były wyciągniętą do nich ręką.
A Ten Święty nic nie robił dla publiki!
Dawał miłość opłaconą Boską Męką.

Miłosierdzie oznaczało przy Nim - Dobro
i rozsiewał je po całym Bożym Świecie.
Patrzył w oczy, chociaż wiedział czym jest podłość.
Kolej na was! Naśladować Go umiecie? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz